Klucz do Twojej choroby

Witaj! Na tym blogu znajdziesz klucz do rozwiązania choroby jaką jest depresja. Takich kluczy jest wiele, ponieważ jest wiele różnych depresji. Otwieram przed Tobą możliwość, której być może poszukujesz od dawna, ale też może przed którą się bronisz. Od Ciebie tylko zależy, co zrobisz z tą wiedzą.

Wiedza, którą Ci przekazuję jest tylko częściowo dostępna. Ponieważ środowiska lekarskie i psychologiczne (nawet nieświadomie) częściej dbają o utrzymanie Ciebie w chorobie, niż wyleczenie. Ja daję Ci możliwość wyjścia z tego impasu. Miej na uwadze, że nie jestem lekarzem, ani psychologiem, nie jestem też magikiem, znachorem, księdzem, ani szamanem, ani żadnym innym szarlatanem. Nie będę namawiać Cię tutaj do zakupu jakiejś książki, zapisania się na trening, żądać wpłaty pieniędzy po przeczytaniu połowy wartościowego tekstu. To wszystko jest dla Ciebie, za darmo, bo ja mam ochotę zarabiać na reklamie.

Nie interesuje mnie to, że inni specjaliści mają swoje zdanie. To nie jest blog dyskusyjny. Jeśli pragniesz zmiany - przyjmujesz to, co jest napisane i sprawdzasz w swoim życiu, w praktyce. Pamiętaj, że tekst nigdy nie zastąpi kontaktu z profesjonalnym psychoterapeutą. Jeśli masz problem z depresją - skieruj się na psychoterapię.

Bądź pewny, że każdy chory potrzebuje swojej choroby, a objawy, które ma, są mu potrzebne, nawet jeśli usilnie walczy z tą chorobą. To pierwsza ważna dla Ciebie informacja - z chorobą bardzo trudno się rozstać. Dlaczego? Ponieważ masz w sobie dwie części - jedna pragnie zmiany, a ta druga jej nie chce. Uświadom to sobie teraz. Daj sobie czas. Zobacz czego chce jedna, a czego druga część. Jeżeli Ci się to uda – ten blog jest dla Ciebie. Jeśli nie – stracisz czas. Uwierz, ja cenię Twój czas, dlatego jestem i będą z Tobą do końca szczery.

(wszystkie prawa zastrzeżone)

Jak to czytać?

Obecnie blog jest tworzony, ale w zamiarze będzie się czytać jak książkę. Po Twojej lewej stronie są etykiety. To rozdziały, które możesz czytać po kolei, albo poszczególnie. Nie patrz na daty, bowiem wszystko poukładałem po kolei, dla łatwego czytania.

Proponuję Ci zacząć od wstępu... Ale - czytaj powoli. Bo tutaj nie chodzi o to, by wszystko przeczytać. Chodzi o to, by co chwilę się zatrzymywać, coś przemyśleć i coś poczuć. Daj sobie czas.

Słowo na koniec

W tej pracy ważne jest, żeby widzieć osobę zmarłą i pozwolić jej odejść. Kiedy trzymasz się zmarłego jak tonący gałęzi, to ani osoba zmarła nie jest wolna, ani Ty. Ty nie możesz żyć - ona nie może odejść. I pytanie - kto kogo potrzebuje, co? 
Zmarły potrzebuje jedynie, żeby był widziany, uszanowany i żeby miał miejsce w naszym sercu, pamięci. Natomiast to my czegoś tam szukamy przy tym zmarłym, czego nam brakuje. Czasami mamy coś do zrobienia, jak właśnie przyjąć winę. Natomiast w przypadku rodziców, dzieci - wybieramy ślęczenie przy grobie, zamiast przyjąć dar od zmarłego. Zmarły dał nam życie, a my mówimy "mam to w dupie, nie przyjmę życia". Wnioski z tego są oczywiste.

W tym miejscu warto dodać, że ludzie, którzy nie mogą spać, są to ludzie, którzy czuwają. Boją się zasnąć, bo wtedy coś się wydarzy. Krótko mówiąc, kto nie może spać, tego dusza czuwa nad zmarłym. Nie wiem tylko, dlaczego wpychamy się tam ze swoją, jak nad zmarłym czuwa już jego własna dusza? My ludzie jesteśmy jacyś dziwni, bezczelni trochę. Albo naiwni :) Ale jest to wyrazem naszej miłości i to zrozumiałe. Apeluję jednak - zanośmy miłość żywym, a zmarłym zostawmy szacunek i pamięć.

Jeśli wykonałeś pracę z tego rozdziału i okazuje się, że to wszystko ma dla Ciebie jakiś sens, większy czy mniejszy, możesz zrobić jeszcze jedną mała rzecz, o wielkim znaczeniu. Rozstanie nie przychodzi łatwo. Dlatego proponuję krótkie zadanie.
Znajdź jakiś materialny przedmiot, symbol tej osoby, który będziesz mógł czy mogła mieć przy sobie. Noś go przy sobie, tyle ile potrzebujesz. Sam będziesz wiedzieć co z tym symbolem kiedyś zrobić.
Jeśli straciłaś dziecko - nadaj mu imię, albo zapalaj świeczkę przy grobie, nawet innego małego dziecka, ważne że z intencją dla niego.
Ważne, żeby zmaterializować trochę tą Twoją depresję, tą osobę. Żeby mieć z nią kontakt. I nieważne co robisz i dla kogo, jeśli zrobisz coś pięknego w życiu, z intencją dla tej osoby - to będzie to piękne i wzruszające. Wtedy pojawi się miejsce na miłość, a tym samym - na życie.

Życzę Ci Wszystkiego Dobrego!
Prophet